Proste, a zarazem fantazyjne fryzurki są bardzo modne i wygodne. Poniżej znajdziesz kolejny pomysł na ciekawą fryzurkę. Zwiąż sobie włosy w supeł! To dość nowatorski sposób, ale jakże piękny w swej prostocie.Kręcone włosy potrafią być piękne, ale też kapryśne i złośliwe. Tylko ich posiadaczki wiedzą, jak trudno jest je poskromić i cieszyć się cały dzień świetną fryzurą. Zanim jednak stracisz cierpliwość do swoich loków i z nienawiścią będziesz raczyć je prostownicą, zapoznaj się z tajnikami wiedzy na temat ich pielęgnacji. Stosując pewne triki szybko zaprzyjaźnisz się z własną czupryną. Głównymi problemami kręconowłosych jest puszenie się pasm i nieregularny, słabnący z każdą godziną skręt. Są jednak na to sposoby. Przede wszystkim wiedzieć trzeba, że włosy kręcone są z natury bardzo suche (nawet mimo szybkiego przetłuszczania się przy głowie!), dlatego odpowiednia pielęgnacja opiera się na emolientach czyli środkach tworzących płaszczyk ochronny wokół włosa i ograniczających uciekanie wody. Naturalnymi emolientami są oleje i masła, w kosmetykach natomiast, oprócz tłuszczów roślinnych spotkać możemy m. in.: silikony, alkohole tłuszczowe (np.: Stearyl Alcohol, Cetearyl Alcohol), estry (np.: Isopropyl Palmitate). Chronione emolientową otoczką kosmyki miały mniejszą tendencję do puszenia się. Jak używać emolientów? Ważnym elementem pielęgnacji jest olejowanie włosów. Polega ono na nakładaniu na włosy przed umyciem (na całą noc lub chociaż 1-2 godziny) olejów spożywczych takich jak oliwa z oliwek, olej kokosowy czy lniany. Te trzy są najczęściej zachwalane przez posiadaczki loków, jednak indywidualny dobór oleju opiera się na metodzie prób i błędów. Zwykle lepsze i szybsze efekty uzyskuje się nakładając olej na wcześniej lekko pokryte ulubioną odżywką włosy (suche lub zwilżone). Przy wyborze odżywek i masek kierujmy się ich składem, pamiętając, by unikać tych z wysuszającym alkoholem etylowym (Alcohol/ Alcohol denat.) i dużą ilością „ciężkich” silikonów (Cetyl dimethicone, Stearyl dimethicone, Trimethylsilylamodimethicone, Trimethylsiloxysilicate, Trisiloxane), które nadmiernie obciążają. Warto także spróbować zamienić szampon z agresywnymi detergentami (np.: SLS/SLES) na łagodne myjadełko dla dzieci, odpowiedni płyn do higieny intymnej lub nawet, dobraną pod tym kątem, odżywkę. Nie po to bowiem nakładamy na włosy oleje, by je zaraz potem całkowicie zmyć silnymi środkami. Po umyciu włosów, dobrym pomysłem jest nałożenie (jeszcze na całkiem mokre pasma) odżywki bez spłukiwania, a następnie delikatne odciskanie nadmiaru wody za pomocą bawełnianej szmatki lub starego podkoszulka. Nigdy nie należy trzeć i mierzwić włosów ręcznikiem, gdyż sprzyja to plątaniu się i późniejszemu puszeniu całości. Włosów kręconych i falowanych nigdy nie czeszemy na sucho, gdyż rozprostowuje to pasma i nadaje fryzurze sianowaty wygląd. Jeśli zachodzi taka potrzeba, czeszemy włosy na mokro delikatnie rozdzielając pasma palcami lub grzebieniem o szeroko rozstawionych zębach. Następnym krokiem jest odpowiedni stylizator. Jest to niezbędny krok na drodze do otrzymania fantastycznej i trwałej burzy loków. Najczęściej polecanymi kosmetykami są tu żele, zwłaszcza te bez alkoholu i z małą ilością oblepiających gum. Powodzeniem cieszą się też niektóre pianki i kremy do loków. Stylizator zawsze wgniatamy we włosy od dołu automatycznie unosząc je i pomagając w uzyskaniu odpowiedniego kształtu. Tak przygotowaną fryzurę pozostawiamy do naturalnego wyschnięcia lub suszymy za pomocą bardzo lekkiego, letniego nawiewu suszarki z dyfuzorem. Dyfuzor jest specjalną końcówką dostępną w sklepach fryzjerskich w formie uniwersalnej lub dołączanej przy zakupie konkretnego modelu. Umożliwia on jednoczesne suszenie i unoszenie włosów bez efektu spuszenia. Zwykle znacznie poprawia jakość i trwałość skrętu. Niestety elementu tego nie da się zastąpić klasycznym suszeniem. Stosując się do powyższych porad, każda posiadaczka fal i loków będzie mogła wydobyć ze swoich włosów to co najlepsze, pokazać całemu światu jakie są piękne i, co najważniejsze, sama je pokochać. Pamiętajmy jednak, że dobór odpowiednich kosmetyków bywa czasem kłopotliwy, dlatego warto wymieniać swoje doświadczenia z posiadaczkami podobnych fryzur i nie bać się testowania nowych rzeczy.Marzy Wam się bardziej wieczorowy wygląd, tylko nie macie zielonego pojęcia jak się za niego zabrać? Chciałybyście swoje proste włosy zamienić w loki i wyglądać wspaniale przez całą noc? Pewnie myślicie, że to niemożliwe. Loki przecież się nie trzymają całą noc (a na pewno nie całą noc oraz kolejny dzień).
Cześć dziewczyny! Wiązanie włosów w nocy, choć to czynność dość prozaiczna, potrafi bardzo wpłynąć na stan włosów, szczególnie tych wysokoporowatych. Spanie w rozpuszczonych włosach a często dodatkowo w mokrych, które przez kilka godzin każdej nocy narażone są na tarcie o poduszkę, przygniatanie plecami, tarmoszenie i plątanie, potrafi spowodować dość duże zniszczenia i wpłynąć na kruchość oraz łamliwość kosmyków. O kołtunach, puchu i fryzurze jak po bliskim spotkaniu z prądem nie wspomnę :) Naprawdę warto zatem znaleźć swoją ulubioną metodę wiązania włosów w nocy, choć nie wszystkie sprawdzą się przy każdym ich rodzaju. Dzisiaj zajmiemy się najpopularniejszymi nocnymi fryzurami, ich plusami i minusami oraz moją ulubioną. Czym wiązać i spinać? Zaczniemy od najbardziej kluczowej kwestii, czyli przyborów. Jeśli zależy Wam na dobrej kondycji włosów, powinnyście sięgnąć jedynie po miękkie gumki bez metalowych elementów oraz ostrych krawędzi lub typowe, ale nieco niewyjściowe frotki. Nie sprawdzą się też zbyt cienkie gumki a już na pewno nie recepturki, bo te łamią i wyrywają włosy. Włosy powinny być związane maksymalnie luźno, jedynie na tyle, aby włosy nie rozwiązały się podczas snu. Wszelkie ciasne upięcia będą obciążeniem dla cebulek. Odpadają także różne metalowe spinki i wsuwki, za to świetnym pomysłem będą spinki żabki dowolnego rozmiaru, o których napiszę Wam więcej niżej. Wiem, że wiele dziewczyn z powodzeniem stosuje gumki zrobione ze starych rajstop :) Dobrą alternatywą dla zwykłych gumek będą gumki Twistband, o których pisałam Wam tutaj. Moje ulubione spinki żabki możecie kupić za kilka złotych praktycznie wszędzie, np. w Rossmannie czy w Hebe. Osobiście preferuję taką wielkość:Kucyk Wysoki kucyk sprawdzi się najbardziej u prostowłosych szukających nocnego upięcia, dzięki któremu włosy rano będą nadal proste a nie nieestetyczne poodgniatane czy powywijane. Niestety, w tej metodzie łatwo o odgniecenia od gumki, dlatego kucyk powinien być zrobiony dość wysoko, prawie na samym czubku głowy, co dodatkowo wpłynie na objętość. Przy ostatnim przeciąganiu włosów przez gumkę możecie nie przeciągnąć samych końcówek, przez co powstanie coś w stylu kucyko-koka. Ta metoda sprawdzi się także u kręconowłosych. Wiem, że wiele posiadaczek loczków z powodzeniem robi tzw. "palmy" na czubku głowy. :) Warkocz Jedna z najczęściej wybieranych metod, niesprawdzająca się już u mnie tak dobrze, jak kiedyś. Moje włosy nieco zmieniły typ skrętu więc obecnie nie wyglądają dobrze po "spaniu" w warkoczu, jednak większość falowanych kosmyków powinna być z tej metody zadowolona. Prostowłose dziewczyny mogą uzyskać w ten sposób całkiem ładne fale, a siłę skrętu możemy stopniować, robiąc luźniejszy lub bardziej ściśnięty warkocz. Minusem tej metody jest fakt, że jednego ranka możemy obudzić się z pięknymi falami a drugiego z nieestetycznymi strączkami, ot uroki niezdecydowanych włosów falowanych. Warto wypróbować także wszelkie francuzy czy warkocze holenderskie. Kok na skarpetkę Na pewno każda z Was słyszała o wypełniaczach do koków lub nawet macie je w domu. Na różnego rodzaju wyjścia czy nawet na co dzień takie wypełniacze są świetną opcją, jednak na noc są nieco za sztywne. Z pomogą przyjdzie nam... skarpetka! Wystarczy dłuższą skarpetkę uciąć przy palcach i zwinąć w rulonik, który będzie miękką wersją wypełniacza, w sam raz na noc. Sama często sięgam po ten sposób, dzięki któremu uzyskuję miękkie, luźne hollywoodzkie fale. Instrukcję wykonania znajdziecie TUTAJ, choć ja często odpuszczam sobie wiązanie włosów najpierw w kucyk i od razu zawijam je w skarpetkę, ale wymaga to nieco wprawy. Kok w mojej niedbałej wersji poniżej: Kok-ślimak Czyli moja ulubiona nocna (i nie tylko) fryzura. Moje włosy spędzają w takim koku praktycznie każdą noc, ale podpinam je w ten sposób także w domu i często poza nim, bo zawsze mam gdzieś przy sobie spinki żabki. Zawsze przed wykonaniem nocnego koka-ślimaka wyczesuję dokładnie włosy i wygładzam końce olejkiem, dzięki czemu rano po rozpuszczeniu włosy są gładkie, błyszczące, uniesione u nasady i ładnie skręcone. Końce zawijam pod spód i całość podpinam jedną spinką żabką z drugiego zdjęcia. Tak zabezpieczony kok trzyma się na swoim miejscu całą noc i absolutnie nic mnie nie gniecie ani nie przeszkadza w spaniu. Dla większego skrętu czasem wykonuję nie jeden, ale dwa koczki. Koka-ślimaka robię dokładnie tak:Włosy przerzucone za łóżko Jeśli nie sprawdza się u Was żadna metoda i nie wiercicie się za bardzo w nocy, zawsze możecie przerzucać włosy za brzeg łóżka. W ten sposób oszczędzicie im ewentualnych zniszczeń i jednocześnie pozostawicie rozpuszczone. U mnie jednak ta metoda się nie sprawdza, bo w nocy za bardzo się ruszam :)A Wy jak związujecie włosy na noc? :)
Ja jak się żeniłem w wieku 27 lat i jeszcze imprezowałem pod koniec to w klubach czułem się głupio. Sami młodzi i byłem jednym ze starszych gości w klubie. Potem zostaną ci kluby typu 80 tka dla starych ludzi. A jak pójdziesz do klubu dla młodych to faceci będę cię chcieli poderwać ale ttlko żeby zaliczyć.
Cześć Dziewczyny! Jeśli nie jesteście na moim blogu pierwszy raz na pewno zdajecie sobie sprawę z tego, że wiecznie narzekam na swoje falowane włosy. Nie jest to łatwy typ, każdego dnia wyglądają inaczej i kręcą się mniej, mocniej lub prawie wcale. Metody takie jak loki na chusteczki nawilżane lub co gorsza lokówka dają u mnie efekt jedynie spuszonych, powyginanych kosmyków (podejrzewam, że ładnie kręcą się tylko w konkretnym kierunku i w swój własny sposób), dlatego osobiście wolę wydobywać ich skręt bardziej delikatnymi sposobami. Jeśli chcecie dowiedzieć się jak podkreślić skręt fal i loków, czytajcie dalej! 1. Suszenie kręconych i falowanych włosów Z własnego doświadczenia wiem, że suszarka zabija jakiekolwiek fale i loki, ponieważ najzwyczajniej w świecie je rozprostowuje, dlatego najlepiej pozwolić im schnąć naturalnie. Zimą niestety często suszę włosy suszarką, (tylko chłodnym lub ciepłym nawiewem - nigdy gorącym!) ale jeśli już jestem do tego zmuszona staram się nie suszyć ich do samego końca. Zostawiam włosy lekko wilgotne, aby miały jeszcze szansę chociaż chwilę podeschnąć i zdefiniować skręt. Czasem stosuję też ten sposób: Pozwala on na uzyskanie bardzo ładnych i wygładzonych fal. Całkiem dobrym rozwiązaniem jest także plunking/plopping czyli ręcznikowanie: szczegółowa instrukcja TUTAJ 2. Żel lniany Jak dobrze wiecie, uwielbiam to cudeńko, jednak w kwestii podkreślania fal i loków nie będziemy dzisiaj mówić o jego właściwościach nawilżających. Jeśli chcę wydobyć moje fale, zamiast kłaść na włosy godzinną maseczkę z lnianego glutka wgniatam dość sporą ilość w wilgotne włosy. Następnie pozwalam im wyschnąć naturalnie (lub jeśli muszę, suszę suszarką) ale co jakiś czas ugniatam je do góry, składając w coś na kształt harmonijki i delikatnie puszczam, o tak: Żel przygotowuję gotując ok 5 minut dwie łyżki siemienia w małej szklance wody, często mieszając, następnie przecedzam przez sitko. Żałuję, że jeszcze nie zrobiłam Wam zdjęć efektów na moich włosach, ale bardzo podobny możecie zobaczyć TUTAJ, piękne włosy! 3. Gliceryna Tak bardzo jak gliceryna nie sprawdza się na mojej twarzy, tak bardzo lubią ją moje włosy. Oczywiście nie mam na myśli gliceryny w czystej postaci, ponieważ łatwo przeciążyłabym sobie kosmyki. Pewnie Was teraz zaskoczę, ale wszelkiego rodzaju spraye prostujące włosy na bazie gliceryny nadają się idealnie do podkreślania moich fal. Gliceryna jest substancją mocno higroskopijną i wiąże się to w dużym stopniu z wchłanianiem wilgoci z powietrza wgłąb włosów. Niestety, efekt jest mocno uzależniony od punktu rosy (dew point), który możecie sprawdzić TUTAJ. Jeśli punkt rosy jest niższy niż 4-5 stopni, zamiast ładnych fal uzyskacie raczej brzydki puch :) Przykładowy spray na bazie gliceryny: 4. Koczek ślimaczek Wszystkim znana fryzura, ale zdecydowanie nie doceniana! Zrobienie takiego koczka na noc, szczególnie na lekko wiglotnych lub spryskanych sprayem z punktu wyżej włosach, skutkuje efektem bardzo podobnym do pierwszego zdjęcia. Jakiś czas temu robiłam go praktycznie zawsze, jednak teraz równie często śpię ze skarpetkowym kokiem :) 5. Sock bun/balerina bun Koczek, który widzicie na zdjęciu, zrobiony jest mało perfekcyjnie, ponieważ na noc i w takim właśnie śpię ostatnio najczęściej. Polecam Wam do tego wersję ze zwiniętą skarpetką niż tą ze specjalnym wypełniaczem, ponieważ tak wykonany kok jest bardzo miękki, nie gniecie i spokojnie można spać nawet na plecach. Rano po rozpuszczeniu uzyskuję dzięki niemu bardzo ładne, grube fale. 6. Pianki i odżywki bez spłukiwania Pomocnymi w podkreślaniu skrętu mogą okazać się pianki i wszelkiego rodzaju sera i odżywki bez spłukiwania. Pianki - wgniatane na tej samej zasadzie co żel lniany, odżywki bez spłukiwania - stosowane na prawie suche lub suche włosy. Wyżej możecie zobaczyć mocno już zdezelowaną piankę do loków Isany i serum rzepa Joanny. Oba te kosmetyki sprawdzają się bardzo dobrze jedynie w pewnej nieprzesadzonej ilości, którą musicie dopasować same do swoich włosów, ponieważ jest to kwestia mocno indywidualna. Dziewczyny! Jeśli macie jakieś sprawdzone sposoby na podkreślenie skrętu loków i fal, koniecznie dajcie mi o nich znać w komentarzu, na pewno wszystkie przetestuję :)
Contents. 1 Jak zrobić aby mieć bardziej puszyste włosy?. 1.1 Jak zrobić Fluffy włosy?. 1.1.1 Co na puszące się włosy?; 1.1.2 Jaka trwała na cienkie włosy?; 1.2 Czego brakuje włosom Puszacym się?
zapytał(a) o 23:36 Jak moge upiąć/związać włosy na noc żeby rano mieć pofalowane? Jak umyje włosy to co powinnam zrobić? jakoś upiąć czy coś? ;p na nie warkocze bo źle mi to wychodzi ;//A chciałabym mieć rano pofalowane ;)włosy mam sięgające stanika. jeżeli ma to jakieś znaczenie ;d;a nie mam żadnych papilotów ani nic bo gdzieś xd i nie moge znaleźć ;/ Odpowiedzi kupić piankę do kręcenia ja mam ;p i umyć i na mokro zgnieść włosy tę pianką i zostawić rano są zaje*ste loczki serio ! :)a jak nie to spróbuj warkocza ale na suche bo jak na mokre to rano są wilgotne w środku i to nie jest za dobre bo opadają xd a jak wysuszysz albo umyjesz i na kompa pójdziesz i suche lub lekko mokre ale suche zwiążesz dwa a najlepiej 3 warkocze ( po bokach i z tyłu) to są super rano są suche i starczają na cały dzień nawet bez lakieru do włosów a jak chcesz mieć maksymalnie urwalnoe to rano zrzuć pokręconye włosy do przodu albo warkoczem albo przez piankę zrobione i jak są suchę to BEZ Rozczezywania spsikać lakierem nawet szczoki nie dotykaj ;pp i będzie super ale zrzuć włosy do przodu i miej głowe w dół i tak od środka spsikaj a nie normalnie bo na wierchu bedą okey a w srodku opadnąmam nadzieję że pomogłam liczę na naj ;*( aa i jak nie chcesz tak to wysusz i zrób sobie jutro rano prostownicą loki jak tak często robię to bardzo łatwe nalepszy efekt ale więcej starańwięc jeszcze raz mówię mam nadzieję ze ci pomogłam i liczę na naj ;pp Shhh... odpowiedział(a) o 23:39 Zrób tradycyjnego koczka, tzn. musisz mieć wilgotne włosy i weź zbierz włosy jak do kitki (ale tak b. wysoko - na czubku głowy), włosy owiń wokół siebie, a później to jakoś zwiąż gumką. Rano dosusz to suszarką i rozplącz włosy. Fale powinny być ;PPolecam: - dobre rady w sprawie mody, problemów itd. Bardzo zależy nam na nowych komentarzach. Szukamy nowych czytelników! ^^ Necik.;> odpowiedział(a) o 23:42 to samo chciałam napisać co koleżanka wyżej. zwiąż włosy gumką, potem owiń je wokół nie i zwiąż drugą. coś takiego [LINK] Lavenda odpowiedział(a) o 23:45 Znam tylko dwa sposoby: 1: robię tak, że po umyciu włosów (lub nie) robię warkocze, a potem jeszcze trochę je moczę. Rano mam świetnie pofalowane, jakbym miała trwałą, ale może to tylko na moje włosy działa. A drugi: specjalne coś, jak anty prostownica, co zrobi Ci fale xD upnij je gumką po umyciu i tak się połóż spać ;) Kesilla odpowiedział(a) o 23:54 albo niech ci ktoś (np. mama) zrobi warkocze albo .. xd Uważasz, że znasz lepszą odpowiedź? lub
Każda kobieta marzy, żeby mieć piękne, zdrowe włosy. Żeby osiągnąć taki efekt nie wystarczy drogi szampon i odżywka, musimy pamiętać o odpowiedniej diecie.zapytał(a) o 13:31 Kiedys jak bylam mala mialam ladne loki a teraz mam proste wlosy co zrobic zeby miec znowu loki? Kiedys mialam wlosy do ramion a teraz mam dlugie. A jak obetne do damion bede miala loki? CO O TYM MYSLICIE? Ostatnia data uzupełnienia pytania: 2011-11-12 13:34:36 Odpowiedzi blocked odpowiedział(a) o 13:32 niestety nic z tym nie zrobisz, bo włosy lubią się zmieniać z biegiem czasu. zzuuza odpowiedział(a) o 13:33 a jak masz mokre to masz loki bo ja tak mam a jak uczesze jak mam suche to mam siano i dlatgo po myciu głowy i p roszczesaniu nie czesze włosów do następnego mycia smiiile odpowiedział(a) o 13:36 z dlugosci sie prostuja , albo tak jak ja , gdy bylas mala mialas loczki , a z biegiem czasu sie wyprostowaly . mozesz uzyc balsamu do krecenia sie wlosow , albo lokowka . ; > Zakręć sobie naa:-papiloty,-wałki,-lokówką,-karbownicą,albo możesz iść do specjalnego laboratorium i Ci na zawsze zakręcą,ale to kosztuje około 30 mnie na to stać,a ciebie niee.;ha ha ha chyba że jestes bogata..;..;..;..;..:* mam taki sam problem co ty ; ((( mialalm tez loki a nadotatek bylam bardzo jasna bladynka a teraz ciemna szatynka... chyba nic nie mozesz zrobic ju z nimi tak jak ja;(( ja jak byłam mała ( 2 - 4 lata niewiem ile ty miałas lat kiedy je miałąś) to też miałam sliczne loczki ale rodzice mi scieli i do tej pory juz nie mamm takich ale troche mi sie kręcą może nie pamietasz ze tobie też scieli ? zapytaj sie A loki z wieku mogą sie zaczac treba onie dbać kupowac rózne odrzywki na krecenie sie włosów itp, ajak same sie nie beda krecic to takimi wałkami co sie zapona na gumke , to sie tak slicznie kręcaa przy okazji skomasz ? - to dla mnie ważne [LINK]mam nadzieje że pomogłampozdRoa aa .. i jeszcze .. jak masz mokre to ci sie ładnie zakręcą albo spsiukaj wodą. Roma390 odpowiedział(a) o 17:59 Nie na pewno już nie wrócisz do swoich loków ;) Uważasz, że znasz lepszą odpowiedź? lubponieważ może poważnie uszkodzić zarówno zewnętrzne, jak i wewnętrzne struktura włosów. Gdy masz do czynienia z żelazem, musisz postępować zgodnie z instrukcjami które wykonałeś w przypadku curlingu. Curlingowe nici poddaj się w ten sam sposób. Chociaż loki powinny być nieco bujne, niż poprzednio. Zrób loki z lokówek
Komentowanie artykułów jest możliwe wyłącznie dla zalogowanych Użytkowników. Cenimy wolność słowa i nieskrępowane dyskusje, ale serdecznie prosimy o przestrzeganie kultury osobistej, dobrych obyczajów i reguł prawa. Wszelkie wpisy, które nie są zgodne ze standardami, proszę zgłaszać do moderacji. Zaloguj się lub załóż kontoNie hejtuj, pisz kulturalne i zgodne z prawem komentarze! Jeśli widzisz niestosowny wpis - kliknij „zgłoś nadużycie”.Podaj powód zgłoszeniaSpamWulgaryzmyRażąca zawartośćPropagowanie nienawiściFałszywa informacjaNieautoryzowana reklamaInny 19:14:49też myję i rano układam, inaczej wyglądają strasznie, mój najszyszy sposób to układanie ich rano lokosuszarką, mam fajną od babyliss taką z czujnikiem tempertury więc tak bardzo ich nie podgrzewa, do tego jonizacja je wygładza, często tak wlasnie ukadam rano włosy i wygladają bardzo 15:51:43u mnie po prostu pozostaje umycie rano - umyte wieczorem robią co im się żywnie podoba :( 17:14:58Ja myję wieczorem, ale ich nie suszę, śpię w kitce a latem, kiedy jest gorąo, można nawet w mokrym warkoczu :) Ale zimą lepiej nie, bo można się ostro przeziębić :) 09:47:43 W dniu o 20:33, ladyinred napisał: Zawsze, ale to zawsze myje włosy rano, ponieważ po nocy są kompletnie do niczego i nie da się ich ułożyć :)Też zawsze myję rano i nie mam problemu z układaniem :) 20:52:31Najlepiej pewnie wybrać się do stylisty fryzur i loki gotowe, ale np. przed pracą nie ma czasu na wizytę u fryzjera. Poza tym codzienne wizyty zrujnowałyby budżet domowy ;) Ja używam do loków tej lokówki z babyliss, co jest automatyczna i sama wciąga kosmyki. Loki są takie jak chcę i trzymają się 12:35:05 W dniu o 13:16, kaja napisał: To pewnie dlatego nie mogę nigdzie znaleźć ich ampułek. A są świetne! Włosy są 100% bardziej odżywione, szybciej rosną, nie łamią się i są bardziej gładkie. Grunt, że można kupić ich szampon, bo tylko on służy moim włosom. Są super dociążone i ładnie się kręcą. 15:49:07myślę, że zaplecenie warkocza powinno zdać egzamin. Kucyk zawsze się rozwali a warkocz raczej nie 15:16:59 W dniu o 11:45, tereeee napisał: Tak, są. Dlatego można kupić część w internecie, a część jest dostępna dla profesjonalistów. To pewnie dlatego nie mogę nigdzie znaleźć ich ampułek. A są świetne! Włosy są 100% bardziej odżywione, szybciej rosną, nie łamią się i są bardziej gładkie. 14:53:51Też mi sie wydaje że w przypadku dłuższych włosów warkocz jest dobrym 14:23:50Jak miałam dłuższe to nakręcałam na piankowe papiloty, często tez spałam w 13:45:27Tak, są. Dlatego można kupić część w internecie, a część jest dostępna dla profesjonalistów. 15:46:46To nie są kosmetyki fryzjerskie? Widziałam je niedawno w salonie do którego chodzę. 16:26:09Moje włosy są na tyle fajne, że nie muszę martwić się wieczorem o fryzurę rano. Mam mnóstwo małych loków, które zaplatam na noc w warkocz. Rano nakładam na nie odzywkę i serum (razem) z royal moroccan na długości, trochę podsuszę i fryzura jest gotowa. 16:32:03Ja też włosy myję rano, wtedy je suszę i delikatnie prostuję. Kiedyś włosy myłam przed spaniem, wtedy robiłam dwa warkocze albo 22:33:57Zawsze, ale to zawsze myje włosy rano, ponieważ po nocy są kompletnie do niczego i nie da się ich ułożyć :)
Kręcone włosy męskie, podobnie jak kobiece, wymagają specjalnej pielęgnacji. Wybieraj produkty do włosów kręconych, które nawilżą i podkreślą Twoje loki. Regularne przycinanie końcówek zapobiegnie ich rozdwajaniu i utrzymaniu zdrowego wyglądu włosów. To nie wszystko.
Kręcone włosy to prawdziwe szczęściePosiadaczki pięknych, kręconych włosów mogą być naprawdę zadowolone, ponieważ mają większe możliwości eksponowania swojej fryzury. Istnieje szereg sposobów, aby szybko, trwale i samodzielnie wyprostować włosy. Dużo trudniej proste włosy zamienić na fale lub loki. Wymagają one jednak specyficznej pielęgnacji i troski… a więc jak dbać o loki? Poniżej przedstawiamy kilka porad, które pokażą, jak dbać o kręcone dbać o loki? – Nawilżanie Włosy kręcone mają dużą skłonność do przesuszania, co czuć już w samym dotyku. Aby nie dopuścić do ich łamania oraz niszczenia, należy ograniczyć użycie suszarki. Zaraz po umyciu najlepiej dać włosom czas, aby same wyschły. To na pewno poprawi ich kondycję. Ponadto, pamiętajmy o częstym stosowaniu balsamów oraz lejków, które nawilżą jak dbać? – RozczesywanieDużym błędem jest rozczesywanie włosów, kiedy już zdążyły wyschnąć po umyciu. Najlepiej robić to gdy są jeszcze mokre, ponieważ uniknie się w ten sposób trudnych do usunięcia kołtunów oraz nadmiernej łamliwości włosów. Do czesania warto jest stosować drewniany grzebień o grubych zębach i szerokich “Jak dbać o loki?” nie jest jedyną kwestią jaką trzeba poryszyć. Drugie zagadnienie to stylizacja. Do odpowiedniego „ufryzowania” naszych loków niezbędne okażą się kosmetyki pielęgnacyjne i wszelkiego rodzaju nawilżacze oraz nabłyszczacze. Nanosimy je zwykle na końcówki włosów, a także na całą ich powierzchnię, wmasowując i ugniatając kosmetyk. W ten sposób uzyskamy loki o dużej objętości, pozbawione niechcianej puszystości, o jednolitej strukturze. Konieczne jest także stosowanie lakieru dla utrzymania zwartej fryzury przez cały dzień, szczególnie gdy jest mokro i nasze lokiNa koniec jeszcze podsumowanie powyższych rad. Traktujmy włosy kręcone bardzo delikatnie. One naprawdę wymagają specjalnej pielęgnacji. Może warto pomyśleć o ziołach wzmacniających włosy? Loki są trudne w utrzymaniu i na pewno dość niesforne, ale odwdzięczają się pięknym efektem estetycznym i swym oryginalnym charakterem. Najładniej wyglądają, gdy są w pełni wyeksponowane, choć codzienne noszenie rozpuszczonych loków bywa uciążliwe.
Spis treści. Sposoby na piękne włosy – 10 prostych i sprawdzonych rozwiązań. 1/ Określ, jaki masz typ włosów. 2/ Chroń włosy przed promieniowaniem UV. 3/ Myj delikatnie. 4/ Stosuj odżywki do włosów. 5/ Otulaj włosy. 6/ Postaw na naturę. 7/ Rób peeling.
Aby odpowiednio pielęgnować włosy, dowiedz się, jaki jest ich skręt W doborze kosmetyków pomoże wcześniejsze określenie porowatości włosów Warto zwrócić uwagę na skład szamponu i na to, czy współgra on z naszym typem włosów Zdjęcia modelek z burzą idealnych loków budzą powszechny zachwyt, jednak właścicielki fal i loków dobrze wiedzą, że ułożenie takiej fryzury to droga przez mękę, a czasem i marzenie ściętej głowy. Niewłaściwie traktowane loki puszą się, są szorstkie, matowe i niesforne, a ich posiadaczki często nie wiedzą, gdzie popełniają błąd. Sprawy nie ułatwiają fryzjerzy, którzy często nie mają pojęcia, jak ścinać i pielęgnować kręcone włosy, proponując zabiegi i fryzury odpowiednie dla tych prostych, a także nieśmiertelne modelowanie na okrągłą szczotkę zamiast wydobywania skrętu. W efekcie kręconowłose sięgają po prostownicę albo marzą o trwałym prostowaniu, które wybawi ich od problemu. Nie musi tak być. Fale i loki mogą wyglądać pięknie, jeśli tylko odpowiednio się o nie zadba. Oto krótki i podstawowy poradnik dbania o włosy z tendencją do kręcenia. Krok nr 1: Dowiedz się, jaki masz skręt Jeśli twoje włosy po wysuszeniu i rozczesaniu sprawiają wrażenie spuszonych, a zwilżone mają tendencję do falowania lub skręcania, to masz dużą szansę na wydobycie z nich skrętu, który może cię naprawdę zaskoczyć. Na facebookowych grupach, takich jak „Curly Girls Polska” można podziwiać włosowe metamorfozy kobiet – od sterczących suchych drutów po lśniące korkociągi. Włosy, w zależności od formy skrętu, można podzielić na kilka typów. Czytaj dalej: Dzięki temu zabiegowi każda kobieta może cieszyć się pięknymi, długimi włosami Typ 1 to całkowicie proste, typ 2 to fale, a 3 i 4 to loki. Fale 2a przypominają rozciągniętą literę „s”, fale 2b tworzą literę „s” na całej długości włosa, a przy falach 2c literka „s” jest bardzo wyraźna i zdefiniowana. 3a to już loki, które zwijają się w kółka, a w przypadku typów 3b i 3c kółeczka są coraz bardziej ścisłe. Loki 4a, b i c to w zasadzie sprężynki. Ilustracje ułatwiające rozpoznanie typu skrętu można bez problemu znaleźć w Internecie. Co więcej, typ włosów może zmieniać się u jednej kobiety – w zależności od pielęgnacji lub zmian hormonalnych w organizmie. Jego określenie jest istotne, bo każdy rodzaj fal i loków lubi inne kosmetyki, cięcie i stylizację. Krok nr 2: Określ porowatość włosów Brzmi odstraszająco, ale nie jest takie trudne. I proste, i kręcone włosy dzielimy na wysoko-, średnio- lub niskoporowate, przy czym im silniejszy skręt, tym zazwyczaj wyższa porowatość. Jej rozpoznanie jest ważne ze względu na dobór odpowiednich preparatów do stylizacji. Źle dobrane mogą zniszczyć skręt i sprawić, że włosy będą wyglądały fatalnie. Rodzaj porowatości dokładnie określi trycholog albo dobry fryzjer, ale nie tylko. Są domowe testy, które ułatwiają rozpoznanie, z jakimi włosami mamy do czynienia. Te niskoporowate są gładkie, lśniące i sprężyste, ale łatwo je obciążyć kosmetykami i trudniej oczyścić. włosy średnioporowate mają tendencję do puszenia, a wysokoporowate wyglądają na suche, zniszczone i potrzebują cięższych masek oraz silniejszych stylizatorów do ujarzmienia. Krok nr 3: Wyrzuć tradycyjny szampon Znakomita większość popularnych kosmetyków dostępnych w drogeriach nie tylko nie nadaje się do włosów kręconych (nawet jeśli napis na opakowaniu sugeruje co innego), ale wręcz im szkodzi. Prawie wszystkie szampony zawierają tzw. SLS (Sodium Lauryl Sulfate), silnym detergent, którego zadaniem jest oczyszczanie, jednak używany kilka razy w tygodniu przez wiele lat nawet z najzdrowszych włosów zrobi w końcu siano. Przeczytaj: Marzysz o zmianie? Oto najmodniejsze fryzury! Włosomaniaczki mówią, że szampony z SLS są dla włosów tym, czym dla paznokci jest zmywacz. Jest jednak moment, w którym i kręconowłose powinny takiego szamponu użyć. To ostatnie mycie przed rozpoczęciem świadomej pielęgnacji, żeby pozbyć się niepotrzebnych silikonów i innych oblepiaczy. Wiele kręconowłosych myje włosy tylko odżywkami, w których zawarte są substancje myjące lub tzw. produktami „co–wash”. Coraz więcej niszowych marek i producentów kosmetyków naturalnych ma w swojej ofercie również szampony bez silnych detergentów. Takie nieinwazyjne oczyszczanie to podstawa pielęgnacji fal i loków. Krok nr 4: Poznaj równowagę PEH Proteiny, emolienty i humektanty, czyli trzy grupy składników, bez których żadne włosy nie będą wyglądały dobrze – zwłaszcza te kręcone i falowane. Proteiny to budulec, włosy są bez nich matowe i tracą skręt. Do tej grupy zalicza się keratynę, kolagen, proteiny mleka, jedwabiu, soi i zbóż. Emolienty tworzą powłoczkę włosa, mają go natłuścić i zatrzymać nawilżenie. To lanolina, parafina, alkohol cetostearylowy i wszelkiego rodzaju oleje. Humektanty nawilżają włosy, a zalicza się do nich gliceryna, panthenol, miód, aloes, siemię lniane oraz cukier. Nie każdym włosom te składniki służą tak samo, a niestety jedynym sposobem na to, by dowiedzieć się, co lubią twoje loki, jest metoda prób i błędów. Na szczęście są pewne podstawowe zasady. Im silniejszy skręt i wyższa porowatość, tym bardziej włosy potrzebowały emolientów. Fale przeważnie lubią się z proteinami, ponieważ podbijają one skręt. Ważna jest także kolejność stosowania wymienionych grup – odżywki i maski emolientowe zwykle stosujemy pod koniec mycia, żeby zamknąć nawilżenie i odżywienie włosa. Krok nr 5: Naucz się myć fale i loki Sposobów mycia fal i loków są dziesiątki, ale najpopularniejszym z nich jest tzw. metoda OMO, czyli „odżywka – myjadło – odżywka”. Polega ona na zabezpieczeniu włosów odżywką (najczęściej proteinową lub humektantową), umyciu skalpu (skóry głowy) myjadłem, czyli delikatnym szamponem lub preparatem „co–wash”, a następnie nałożeniu odżywki lub maski emolientowej. Zdarza się, że osobom o bardzo silnym skręcie najlepiej służy mycie samą odżywką i to bardzo natłuszczającą, a falom czasem wystarczy metoda „MO”, czyli mycie delikatnym szamponem i nałożenie na koniec emolientowej lub proteinowej odżywki. Tak jak w przypadku równowagi PEH i tu trzeba wypracować swój własny sposób. Ważne jest to, by loków nigdy nie rozczesywać na sucho – robimy to tylko w trakcie lub po użyciu odżywki. Sprawdź też: Hit na rozdwojone końcówki. Ten olejek dostaniesz w Biedronce za 2,99 zł! Krok nr 6: Naucz się stylizować fale i loki Metod stylizacji fal i loków jest prawdopodobnie jeszcze więcej niż sposobów ich mycia, ale i tu są pewne zasady, które posłużą początkującym. Po umyciu włosów i spłukaniu odżywki nie wyciskaj włosów i absolutnie nie wycieraj ręcznikiem. To moment na nałożenie stylizatora – zawsze aplikujemy go na ociekające wodą włosy – jak bardzo ociekające, jak dużo preparatu i jaki rodzaj – to znowu zależy od indywidualnych preferencji, które rozpoznasz z czasem. Ważne, by stylizator, czyli żel, galaretka, pianka albo mleczko utrwalające nie zawierało wysuszających składników, takich jak np. alkohol denaturowany. Fale przeważnie lubią się z piankami i lekkimi żelami, loki będą potrzebowały więcej silnego żelu lub mleczka. Na początek nakładamy niewielką ilość i równo rozprowadzamy po włosach – specjalną szczotką, grzebieniem lub palcami. Teraz czas na ugniatanie. Głową w dół – jeśli chcesz uzyskać większą objętość i uniknąć tzw. przyklapu. Uciskaj loki delikatnie dłońmi – od końców po nasadę, tak aby ładnie się uformowały. Powtarzaj czynność, aż pozbędziesz się nadmiaru wody. W tym momencie możesz zastosować tzw. plopping. Na łóżku rozłóż bawełniany t–shirt, połóż na nim włosy, głowę, a materiał delikatnie zawiń w turban. To pozwoli lokom zachować kształt. Zdejmij po kilku–kilkunastu minutach. Pamiętaj, aby po nałożeniu stylizatora nie dotykać już włosów, żeby się nie spuszyły i nie straciły skrętu. Zostaw je do naturalnego wyschnięcia lub wysusz suszarką z dyfuzorem. Polecamy: Nietypowy sposób na lśniące włosy. Tylko jeden popularny składnik Na włosach potraktowanych stylizatorem często tworzą się tzw. „sucharki”. Odgnieć je (suchymi dłońmi, olejkiem lub bawełnianą koszulką) dopiero, gdy włosy całkowicie wyschną. Jeśli zastosowałaś wszystkie sześć kroków – spójrz w lustro, efekty już za pierwszym razem bywają zaskakujące. Czasami fale i loki – zwłaszcza te przez lata prostowane, farbowane i niszczone popularnymi kosmetykami, wymagają wielu tygodni, a nawet miesięcy świadomej pielęgnacji. Jedno jest pewne – przemiana sianowatej szopy w lśniące fale lub loki jest tego warta.
Instrukcja dla aż 5 rodzajów loków! Loki Hollywood, retro, sprężynki − doskonale je znasz. Stylista JOICO zdradza, jak wykonać aż 5 rodzajów różnych loków! Poznaj instrukcję, jak zrobić loki niczym profesjonalista i dowiedz się, jak utrwalić fryzurę, by przetrwała dzień.
Od kilku lat próbuję przejąć kontrolę nad moimi włosami. Do dziś nie znalazłam satysfakcjonującej mnie fryzury. Moje włosy żyją własnym, niezmąconym życiem. Czasami jednak udaje mi się je przechytrzyć. Oczywiście nie bez pomocy. Moje naturalne włosy są proste. Oczywiście chcę mieć loki. Loki to wyzwanie, loki to marzenie każdej prostowłosej. Moje loki uwielbiam, ale wymagają ode mnie wiele zachodu. Po pierwsze czymś je trzeba zakręcić, potem utrwalić. Pierwszy problem mam szybko z głowy – kładę się spać z mokrymi włosami. Gdy wstaję, kosmyki radośnie dyndają pozwijane w romantyczne loki różnej grubości. I tu właśnie moje włosy zwykle stawały okoniem i się prostowały, zanim wyszłam z domu. Ha, ale teraz mam na nie sposób. Przy okazji ostatnich odwiedzin u fryzjera zakupiłam specyfik do utrwalania loków – Curl Memory Up Spray od L’Oreala. Pamięć do loków to ustrojstwo ma całkowitą. Mój przepis na ujarzmienie włosów: wieczorny prysznic i mycie głowy, rozczesać, spryskać Curl Memory Up Spray i pójść spać. Rano popryskać włosy raz jeszcze, żeby im się nie wydawało, że mogą się bezkarnie wyprostować po jakimś czasie i wziuuu, na miasto. Dlaczego właśnie tak? Spray w nocy utrwala fryzurę, podczas gdy włosy schną naturalnie. Dzięki temu kosmetyk nie pozostaje na nich i ich nie zlepia w sztywne kosmyki. Wieczorem spryskuję włosy obficie – część kosmetyku wsiąknie w ręcznik leżący na poduszce. Rano natomiast nakładam minimalną ilość – nie chcę włosów skleić. To daje naturalny efekt. Oczywiście, że nie robię tego codziennie :-) Zwykle wtedy, gdy wiem, że rano będę miała bardzo mało czasu. Taki artstyczny nieład na głowie, to wtedy najlepsze wyjście.5iDd.